We wtorek 1 października przedstawiciele naszej firmy – Mirosław Płotka z pogotowia ciepłowniczego i Kamil Roszkowski z zespołu IPR wyruszyli do Nysy Kłodzkiej z transportem najpotrzebniejszych rzeczy dla powodzian. Zawieźliśmy 4 profesjonalne osuszacze, 230 plecaków oraz wszystko to, co zgromadziliśmy ramach naszej OPEC-owej zbiórki – między innymi wodę, środki czystości, karmę dla zwierząt. Pierwszym celem naszej wizyty była Nyska Energetyka Cieplna, czyli nasi branżowi koledzy. Na ręce Prezesa NEC Artura Pawlaka i dyrektora ds. technicznych Waldemara Hasiaka przekazaliśmy osuszacze, które posłużą do usuwania wilgoci z zalanych przez powódź pomieszczeń węzłów ciepłowniczych. Następnie udaliśmy się do Urzędu Miejskiego, gdzie Gminnemu Zarządowi Oświaty przekazaliśmy plecaki potrzebne dla dzieci i młodzieży, które w wyniku powodzi musiały przenieść się z zajęciami do tzw. zielonych szkół oraz pozostałe rzeczy z naszej zbiórki.
Na miejscu okazało się, że nasza inicjatywa była bardzo potrzebna, a wszystkie zebrane produkty posłużą mieszkańcom Nysy, poszkodowanym w wyniku żywiołu . Cały czas trwa tam sprzątanie miasta, w którym uczestniczą żołnierze, strażacy i przedstawiciele innych służb. Centrum miasta wygląda już „prawie normalnie” – tylko gdzieniegdzie widać sterty przygotowanych do wyrzucenia mebli, paneli podłogowych, wykładzin i różnego rodzaju sprzętu. Gorsza sytuacja panuje w niżej położonych dzielnicach, jak np. Zamłynie – tam usuwanie skutków powodzi potrwa znacznie dłużej. Jak mówią przedstawiciele Urzędu Miejskiego – „Ważne, żeby zdążyć przed zimą”.